Każdy z nas gustuje w innych barwach, dzisiaj coś dla
zwolenników ciepłego różu.
Skromny wrzosiec, po poddaniu obróbce suszenia, zachwyca swoją delikatnością, zarówno pod względem koloru jak i struktury.
Jest
leciutki jak piórko, że aż trudno byłoby nad nim zapanować po zanurzeniu w
żywicy, gdyby nie pewne doświadczenie w tym temacie. Jak w każdej pracy na wszystko jest sposób, aby coś co
robimy wydawałoby się, że jest niezwykle łatwe do zrobienia.
Może o to chodzi aby obserwator nie dostrzegał pewnego wysiłku.
Półkula czaruje nas dodatkowo złudzeniem optycznym, o którym
pisałam już wcześniej. Cały jej urok, kiedy w niektórych momentach ujawnia się nam
podwojony obraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz